Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Bartoszyce: Szczęśliwe finały poszukiwań

Kilkudziesięciu mundurowych zaangażowanych było w poszukiwanie 3 nieletnich, którzy uciekli z lekcji w szkole. Pierwsza informacja jaką otrzymał dyżurny bartoszyckiej komendy policji była dość dramatyczna i mało precyzyjna. Szczęśliwie, poszukiwania szybko się zakończyły odnalezieniem zaginionych nastolatków. Następnego dnia policjanci szukali 51 – latka, który uciekł ze szpitala w pielęgniarskim fartuchu.

W piątek, (16.11.18r.), o 15:00 dyżurny bartoszyckiej komendy otrzymał informację od dyspozytora pogotowia ratunkowego w Olsztynie, że zadzwonił do niego nieletni z informacją, że jego koleżanki są pijane,  jedna z nich jest nieprzytomna, a wcześniej samookaleczyła się. Cała trójka miała przebywać w jednym z pustostanów w Bartoszycach, nic więcej nie było wiadomo. Po pewnym czasie dyżurny uzyskał informację od pedagoga jednej z miejskich szkół, że troje nieletnich uciekło z lekcji. W jednostce policji ogłoszono alarm. Prawie 30 policjantów szukało nieletnich.

Siedzących na przystanku autobusowym nieletnich zauważył młody mężczyzna, którego zaniepokoiło dziwne zachowanie nastolatków. Jedna z dziewczyn miała zakrwawioną rękę. Mężczyzna zadzwonił na nr alarmowy 112.

Po tym telefonie, dyżurny policji otrzymał informację od dyspozytora pogotowia ratunkowego, że prawdopodobnie zaginieni, których szukają policjanci są na przystanku autobusowym na jednym z bartoszyckich osiedli. Policjanci zastali tam dwie dziewczyny w wieku 14 i 16 lat i 16 letniego chłopaka. Wszyscy byli pod działaniem alkoholu. Dziewczyny były okaleczone i trafiły do szpitala. Jeszcze tego dnia nastolatkowie trafili pod opiekę prawnych opiekunów.

W sobotę, (17.11.18r.), przed 20:00 dyżurny bartoszyckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że ulicami miasta idzie bosy mężczyzna ubrany w szpitalną piżamę. Reakcja dyżurnego była błyskawiczna, w miejsce gdzie był widziany mężczyzna skierował dwa partole policji, skontaktował się też z miejscowym szpitalem i potwierdził, że z placówki oddalił się pacjent, o którego zaginięciu mieli właśnie zawiadomić. Sytuacja wymagała szybkiego działania, było już ciemno i zimno, a mężczyzna, którego szukano miał problemy z pamięcią i nie było wiadomo, gdzie będzie chciał pójść. Policjanci patrolowali okolice i znaleźli 51 – latka, który ubrany był w szpitalną piżamę i pielęgniarki fartuch.

W obu tych przypadkach, szczególną rolę odegrały osoby postronne, które nie pozostały obojętne widząc niecodzienną sytuację. Osoby te nie odwróciły głowy mówiąc, że to nie ich sprawa i zawiadomiły służby.

Powrót na górę strony