Bartoszyce: Usłyszał zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną
Do policyjnej celi trafił 37-letni mężczyzna. Zarzuca mu się fizyczne i psychiczne znęcanie nad żoną. Taki obrót sprawy był możliwy, ponieważ kobieta przerwała milczenie i opowiedziała o sytuacjach, które dotykały ją ze strony męża od 2012 roku do teraz. Policjanci oraz prokurator złożyli wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
Kodeks karny za znęcanie się nad osobą najbliższą przewiduje karę do 5 lat pozbawiania wolności. 37-latek po przedstawieniu zarzutów częściowo przyznał się do negatywnego zachowania. Potwierdził, że wyzywał kobietę, wyganiał z domu i mógł grozić jej pozbawieniem życia. Stanowczo zaprzeczył, że bił żonę. Świadkowie i rodzina natomiast potwierdzili, że w mieszkaniu pokrzywdzonej dochodziło do rękoczynów.
Do awantur każdorazowo dochodziło, gdy 37-latek był pod wpływem alkoholu. W dniu interwencji również był pijany, miał blisko 2 promile alkoholu. W przypływie agresji mężczyzna bił żonę, kopał, rzucał w nią różnymi przedmiotami, wyganiał z domu. Po jednej z takich awantur został zatrzymany przez policjantów. Dalej już sprawa potoczyła się błyskawicznie. Kobieta oraz świadkowie zostali przesłuchani. Policjanci zebrali dowody na podstawie, których 37-latkowi przedstawiono zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną. W tej sprawie do sądu trafi wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny by na czas postępowania odizolować sprawcę od ofiary.
